Twój StartUp

Pomysł na ślub, który zamienia się w biznes

Ślub jako biznes – symboliczna ceremonia i nowy trend w branży ślubnej. Felieton o pasji, miłości i rozwijającym się rynku ślubnym.

Ślub humanistyczny – kontrowersja czy rynek przyszłości? ,
A może po prostu dowód na to, że ślub nie musi być nudny
i przewidywalny. Suknia może być biała, czarna, a nawet inspirowana ulubionym serialem. Sama uroczystość? W lesie, nad morzem, na szczycie góry – gdzie tylko zechcesz. Tu nie ma granic – przekonuje mistrzyni ślubów humanistycznych Dominika Soja-Blat. Przeczytaj dalej i odkryj, jak wygląda ślub marzeń, który staje się… biznesem.

Ślub humanistyczny – kontrowersja czy nowy rynek przyszłości?

„Czekasz na tę jedną chwilę, serce jak szalone bije” – śpiewał Seweryn Krajewski o wielkiej miłości. A jeśli wielka miłość, to oczywiście ślub i biała suknia. Pamiętam, jak ja i moje koleżanki podczas zabawy lalkami Barbie opowiadałyśmy sobie, jak będą wyglądać nasze wymarzone śluby. Po latach okazało się jednak, że ta wizja niewiele ma wspólnego z rzeczywistością…

Wymarzony ślub bez granic – tradycja kontra własne zasady

Bo nawet jeśli pojawił się książę z bajki (a przecież bajki bywają różne), to rodzina była tak zaangażowana w przygotowania, że Ty, droga Czytelniczko, często nie miałaś nic do powiedzenia. Ślub musiał być kościelny – w końcu co by pomyślał proboszcz! I sąsiedzi… (przede wszystkim sąsiedzi!).

Albo inna sytuacja: marzyłaś o ceremonii na plaży, a usłyszałaś, że „to przecież nie wypada”, że to „fanaberia”, bo cywilny wystarczy, a taki pomysł nie przystoi ani przed Bogiem, ani – co gorsza – przed rodziną (zwłaszcza przed rodziną!). W efekcie z wymarzonego ślubu, który miał być magicznym dniem… nici.

Ile razy słyszałam od młodych par: „Ślub?! To był najgorszy dzień w naszym życiu! Trzeba było pilnować, kto koło kogo nie może usiąść, bo ciotka z kuzynem są pokłóceni, a wujek – jak to wujek – na weselu porwał do tańca wszystkie panie, tylko nie swoją żonę…”. Takich historii znam całe mnóstwo. A do tego dochodzą jeszcze ironiczne komentarze teściowych, mężów czy cioć: że za dużo bajek, za dużo filmów romantycznych i potem kobiety myślą, że wszystko mogą.

Drogie Panie i Panowie, mam dla Was dobrą wiadomość: tak, możecie wszystko. Tak, możecie mieć ślub marzeń – taki, jaki chcecie – i wcale nie za miliony.

Ślub humanistyczny – ceremonia dokładnie taka, jaką chcesz

„Ślub jest przede wszystkim dla Was” – tak mówi swoim klientom mistrzyni ślubów humanistycznych Dominika Soja-Blat, znana w social mediach jako „Mówię o ślubie”.

Dla Dominiki nie istnieje zwrot „nie można”. Co więcej wie, że jeśli para młoda marzy o przysiędze w strojach wikingów – przygotuje właśnie taką uroczystość. Natomiast jeśli chcesz powiedzieć „tak” osobie tej samej płci?
Dla Dominiki to żaden problem.

Ślub pary młodej w strojach wikingów. Ceremonię humanistyczną prowadzi Dominika Soja-Blat, mistrzyni ślubów humanistycznych.
Ślub humanistyczny pary kobiet w plenerze. Ceremonię prowadzi mistrzyni Dominika Soja-Blat, znana jako „Mówię o ślubie”.
archiwum Dominiki Soi-Blat

Definicja ślubu humanistycznego – czym różni się od cywilnego

Zacznijmy jednak od podstaw: czym właściwie jest ślub humanistyczny? Najlepiej oddać głos ekspertce. Dlatego pozwólcie, że zacytuję Dominikę Soję-Blat z jej bloga – bo któż lepiej niż mistrzyni takich ceremonii potrafi to wytłumaczyć:

Ślub humanistyczny to ślub symboliczny, który nie posiada mocy prawnej. Ma na celu przeżywanie tak wyjątkowego momentu w życiu człowieka całkowicie po swojemu. Co więcej, humanizm  to system wartości, w którym najważniejszą rolę odgrywa człowiek, który z założenia jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju, i tę wyjątkowość uwypukla właśnie ceremonia humanistyczna, która jest w pełni spersonalizowana”.

Ceremonia szyta na miarę – od plaży po „Gwiezdne Wojny”

Dominika podkreśla, że ile par, tyle możliwości ceremonii. Można na przykład wziąć ślub na plaży, albo w samym środku lasu, a nawet polanie. Zapytałam kilkuletniego synka Dominiki – Floriana – jaki chciałby mieć ślub. Okazuje się, że młodzieniec już ma jasno sprecyzowany pomysł na ceremonię. Odpowiedział: „w lesie, z elementami Gwiezdnych Wojen”. Mama obiecała, że się tego wyzwania podejmie, choć z ulgą dodała, że na szczęście ma na to jeszcze trochę czasu.

No właśnie! Zatrzymajmy się nad czasem. Sama decyzja o zorganizowaniu ślubu humanistycznego to jedno, natomiast Dominika musi bardzo dobrze poznać swoich klientów. Nie tylko wysłuchać o wymarzonej scenerii i dekoracjach, lecz także – niejednokrotnie – być dla nich wsparciem i psychologiem. Prowadzi parę młodą przez wszystkie przygotowania. Musi wiedzieć, co lubią, jakie mają przyzwyczajenia, a nawet po samej uroczystości często pozostaje z nimi w kontakcie.

Gdy mi to opowiadała, pomyślałam sobie, że jest jednoosobową ekipą „Ślubu od pierwszego wejrzenia” – z tą różnicą, że tutaj pary naprawdę dobrze się znają… a przynajmniej większość z nich tak twierdzi. Dominika niewątpliwie niesie ze sobą ogromną energię i radość. Kiedy na nią patrzę, mam wrażenie, że nawet gdybym miała opory przed ślubem, to zdecydowanie by mnie przekonała. Ma kobieta moc! I to zresztą jest udowodnione – do tej pory (odpukać!) żadna z par, którym udzieliła ceremonii, nie rozwiodła się.

Ile naprawdę kosztuje ślub? Od 84 zł do wyjątkowej ceremonii

„Gdy nagrałam kiedyś post, że ślub można mieć za 84 złote, spadła na mnie lawina hejtu! Że nieprawda, a sukienka, a buty, a sala?! No ale moment – sam ślub cywilny kosztuje właśnie 84 złote. Równie dobrze można iść do ślubu tak, jak stoicie teraz – bez sukien, dekoracji – i on nadal będzie ważny” – mówiła Dominika Soja-Blat, która ostatnio we Wrocławiu była gościem spotkania „Środa w TS”.

Zaprosiłam ją, a obok – trochę w kontrze, a trochę po sąsiedzku – Marcina Brodowskiego, mistrza ceremonii świeckich pogrzebów. Jak się okazało, punktów wspólnych w ich karierze jest więcej, niż mogłoby się wydawać.

Wróćmy jednak do tych 84 złotych. Tak, tyle kosztuje sam ślub cywilny. Z premedytacją podkreślam to kolejny raz. Byłam na jednym i pamiętam: całość trwała kilka minut, na koniec puszczono Marsz weselny Mendelssohna i… następni! Tak to wygląda. Próżno tam szukać romantyzmu.

Dlatego jeśli  chcesz ślub jak z marzeń, z nutą romantyzmu albo np. w klimacie ulubionego serialu – wtedy do akcji wkracza (zazwyczaj cała na różowo) Dominika Soja-Blat. A razem z jej przygotowaniami pojawiają się też dodatkowe koszty.

Sam ślub cywilny, ważny wobec prawa za 84 złote, bywa więc świetnym preludium do uroczystości humanistycznej. Podobnie jest w przypadku ślubu kościelnego – z tym że tam, zamiast dresu, wypada założyć elegancki strój. To już jednak kwestia rozmów z księdzem, a w tym felietonie nie zagłębiamy się w ceremonię kościelną.

Ważne jest jedno: ślub humanistyczny to dopełnienie aktu małżeństwa, które sprawia, że ten dzień staje się niezapomniany. Dokładnie taki, jak sobie wymarzyliście – bez narzekań, że ksiądz mówił zbyt długo albo… przekręcił Wasze imiona.
Co oczywiście nie oznacza, że podczas ślubów humanistycznych nie zdarzają się drobne wpadki. Dominika potrafi jednak wszystko obrócić w żart – a jedno jest pewne: swoich par zna doskonale i dba o każdy detal., 

Tricki Dominiki – pomysły i inspiracje, które zachwycają pary

Social media Dominiki – tysiące obserwujących na Instagramie i miliony na TikToku – są pełne jej tricków i pomysłów. Od rad, co kupić na ślub, przez inspiracje na ślubny plener, aż po najlepsze zabawy oczepinowe czy na przykład: alternatywną księgę gości.

Przyjrzyjmy się właśnie temu ostatniemu. Ja sama uwielbiam księgi gości – gdziekolwiek jestem, nawet w restauracjach, bo to zawsze piękna i namacalna pamiątka. Każdy może napisać coś od serca. Ale żeby nie było nudno, Dominika proponuje trzy nietypowe pomysły:

  1. Jenga – goście wpisują się na klockach, a dodatkowo układają je w wieżę. Para młoda podczas odczytywania wpisów ma świetną zabawę.

  2. Online – aplikacja video story, dzięki której goście nagrywają krótkie filmiki na Wasze pytania albo zadają własne.

  3. DIY – Do it yourself: telefon na statywie, akcesoria do fotobudki i samowyzwalacz. Goście robią sobie zdjęcia, a potem podpisują je z dedykacją.

To tylko jeden z wielu przykładów, które pokazują, że z Dominiką każda para może liczyć na lawinę kreatywnych rozwiązań i ślub, którego bez wątpienia, nikt nie zapomni.

Jak klienci znajdują mistrzynię ślubów? Marketing szeptany i online

Dominika nie ukrywa, że najwięcej zarabia na projekcie „Mówię o ślubie” – to jej marka, w której dzieli się pomysłami na ceremonie, a jednocześnie szkoli przyszłych mistrzów i mistrzynie ślubów humanistycznych. Nawet podczas ostatniej „Środy w TS” wręczała swojej kursantce dyplom ukończenia mentoringu.

Klienci trafiają do niej sami. Jedni zobaczą rolkę na Instagramie, inni usłyszą od znajomych o wyjątkowej ceremonii, jeszcze inni przypadkiem trafią na uroczystość. Dominika opowiadała historię pary seniorów, którzy przechodząc obok ślubu humanistycznego, usiedli na krzesełkach, by zobaczyć całe widowisko. Bo ceremonia to spektakl – a mistrz ceremonii świeckiej jest jednocześnie reżyserem, rekwizytorem i odpowiedzialnym za emocje swoich par. To on dodaje otuchy i dba o to, by stres nie zdominował radości. A mimo tej reżyserskiej roli, Dominika sama potrafi się wzruszyć – szczególnie, gdy w ceremonii biorą udział dzieci, recytują wiersz czy dodają krótki akcent od siebie. W tym biznesie emocje grają pierwsze skrzypce.

Social media w biznesie ślubnym – marka osobista, która przyciąga klientów

Dominika dzieli się swoimi wrażeniami w social mediach i świetnie angażuje odbiorców. Doskonale rozumie, że social media to społeczność, a nie tylko miejsce do promocji. W swoich rolkach często używa CTA, np.: „Działasz w branży ślubnej i chcesz pomóc Młodym Parom podejmować odpowiednie decyzje? Napisz w komentarzu pod tym filmem trzy wskazówki…”. W ten sposób aktywuje odbiorców, nie podaje wiedzy na tacy, a jednocześnie budzi ciekawość.

Co ważne – nagrywa siebie, nagrywa video mówione. Firmuje swoją markę własną twarzą i jest w tym spójna. To kluczowe, bo to właśnie ona prowadzi uroczystości.

Podczas „Środy w TS” we Wrocławiu Marcin Brodowski przyznał, że w świecie internetu dopiero stawia pierwsze kroki, ale klientów mu nie brakuje – u niego świetnie działa marketing szeptany, czyli polecenia od znajomych. Dominika dodaje jednak, że złotym środkiem w biznesie ślubnym jest dwutorowe budowanie sieci klientów: offline i online.

Przeczytaj także mój wywiad z Marcinem Brodowskim – mistrzem ceremonii świeckich pogrzebowych: „Każdy człowiek zasługuje na opowieść”.

Dominika Soja-Blat, mistrzyni ślubów humanistycznych, podczas spotkania „Środa w TS” w Fundacji Twój StartUp we Wrocławiu.
Aleksandra Marciniak, Marcin Brodowski i Dominika Soja-Blat podczas spotkania „Środa w TS” we Wrocławiu w Fundacji Przedsiębiorczości Twój StartUp.
fot. Weronika Ozga

Odwaga w biznesie – jak pokonać lęki i zostać liderem swojej branży

Nie uwierzyłam. Przyznam, że pomyślałam, że kłamią. Marcin – dziennikarz z prawie 30-letnim stażem, mistrz ceremonii pogrzebowych – mówi, że w gruncie rzeczy jest nieśmiały i wiele go kosztuje, by zabrać głos. Wolne żarty, pomyślałam. A Dominika? Jej płynny, energetyczny głos nagle wypowiada: „byłam jąkałą”.

W ogóle tego nie słychać. Rzeczywiście musiała wykonać ogromną pracę z logopedami. Sama przyznaje, że jąkanie było jej największym kompleksem. Ale siła marzeń – by zostać mówcą, prowadzić i organizować śluby – okazała się większa. Nie było jej lekko. Sama wiem, jak trudna potrafi być praca nad głosem – nawet bez stwierdzonej wady wymaga miesięcy korekcji, akcentów, emisji. A co dopiero walka z jąkaniem?

Energia i autentyczność, które przyciągają klientów

Jeśli posłuchacie rolek Dominiki – a może już ją znacie, może jesteście jej klientami – sami wiecie, że to kobieta-energia. Po jej głosie nie słychać żadnych niedociągnięć. Pilnuje tego cały czas, ale ja myślę, że poza ciężką pracą i determinacją, to także jej usposobienie działa jak magnes. Nic dziwnego, że przyciąga ludzi i pieniądze.

Czy branża ślubów humanistycznych jest idealna? Pewnie nie. Każdy biznes ma plusy i minusy. Ale są branże skrojone pod ludzi. Są osoby, na które się patrzy i od razu wiadomo: są stworzone do tej roli. Dominika jest właśnie taką osobą. Ma prowadzić uroczystości dla zakochanych par i szkolić kolejnych mistrzów i mistrzynie.

I to chyba jest bliskie ideału: odwaga w biznesie i znalezienie własnej misji. A Wy? Już wiecie, do czego jesteście stworzeni?

A jeśli chcesz poczytać więcej o tym, jak przełamywać lęki i działać w biznesie z odwagą, polecam Ci mój tekst o szkoleniu „Biznes bez filtra” z Martyną Włodarczyk!

A tu znajdziesz Dominikę Soję-Blat:

Dominika Soja-Blat podczas ceremonii ślubu humanistycznego w plenerze. Para młoda wykonuje symboliczny rytuał, uśmiechając się do siebie.

Galeria zdjęć – Środa w TS z Dominiką Soją-Blat i Marcinem Brodowskim

Aleksandra Marciniak, Marcin Brodowski i Dominika Soja-Blat w kreatywnej ramce Instagram podczas spotkania „Środa w TS” w Fundacji Twój StartUp we Wrocławiu.
Uczestnicy i goście spotkania „Środa w TS” w Fundacji Twój StartUp we Wrocławiu. Na zdjęciu m.in. Marcin Brodowski i Dominika Soja-Blat.
Panel dyskusyjny podczas spotkania „Środa w TS” w Fundacji Twój StartUp we Wrocławiu. W rozmowie uczestniczą Aleksandra Marciniak, Marcin Brodowski i Dominika Soja-Blat.
Uczestnicy panelu dyskusyjnego podczas spotkania „Środa w TS” w Fundacji Twój StartUp we Wrocławiu. Publiczność aktywnie słucha i notuje.
Dominika Soja-Blat, mistrzyni ślubów humanistycznych, podczas spotkania „Środa w TS” we Wrocławiu w Fundacji Twój StartUp. Na zdjęciu z teczką „Ślub humanistyczny”.
Aleksandra Marciniak, specjalista ds. PR i autorka felietonów w Fundacji Twój StartUp. Kontakt: aleksandramarciniak@twojstartup.pl

Leave a Comment

Facebook

Kalkulator

Wypełnij i sprawdź ile z nami zaoszczędzisz!

Kalkulator
Czy jesteś studentem poniżej 26 roku życia? *
Czy chciałbyś korzystać z ubezpieczenia w NFZ? *
PLN

Koszty

PLN

PLN

Pieniądze dla Ciebie

PLN

Wypełnij formularz i czekaj na odpowiedź koordynatora

Zamawiam wizytówkę i ulotkę

Otrzymaj projekt ulotki i wizytówki. Wybierz szablon, wersję kolorystyczną, prześlij treść i wybrane zdjęcia. Otrzymasz pliki gotowe do przesłania do drukarni! Jeśli jesteś naszym beneficjentem zapłać 99 zł lub podpisz aneks do umowy o wspołpracy.

Proszę wypełnij formularz

1Twoje Dane
2Wybierz szablon

Twoje dane

Zamawiam stronę internetową

Proszę wypełnij formularz

Formularz umożliwia beneficjentom Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości Twój StartUp zamówienie wykonania bezpłatnej strony firmowej www (wizytówki) w jednym z trzech konfigurowalnych szablonów.

Strony dostępne są wyłącznie dla beneficjentów, którzy podpiszą lub aneksują umowę na okres minimum 6 miesięcy. Szczegółowe informacje dostępne są u koordynatorów oddziałów oraz pod adresem: media@twojstartup.pl

 

1Podstawowe dane
2Szablon
3Domena

Podstawowe dane

W ramach naszej strony wykorzystywane są pliki cookies w celach technicznych, analitycznych i marketingowych. Pełne informacje o ich działaniu oraz wytyczne jak wyłączyć cookies znajdują się w naszej Polityce Cookies.