Coraz więcej osób zwraca uwagę na budżet domowy i monitoruje swoje wydatki. Jak efektywnie zaplanować budżet domowy bez skomplikowanych arkuszy w Excelu? Dobrym sposobem na zarządzanie finansami jest zasada 50/30/20, która pozwala wygodnie zaplanować budżet i regularnie oszczędzać. Wyjaśniamy, na czym polega i jak ją wykorzystać!
Dlaczego domowy budżet jest ważny?
Zarządzanie finansami osobistymi to umiejętność, którą każdy powinien zdobyć i doskonalić na przestrzeni lat, aby opanować budżet domowy. Wiele osób zadaje sobie pytanie, gdzie znikają ich pieniądze lub jak szybko oszczędzić kilka tysięcy.
Tymczasem budżet domowy pomaga nie tylko monitorować wydatki, ale też planować spokojną przyszłość z zabezpieczeniem finansowym. Dzięki odpowiedniemu planowaniu budżetu wiele osób jest w stanie zbudować poduszkę finansową, nie rezygnując z przyjemności, rozrywki czy wyjazdów na wakacje.
Jak zaplanować budżet domowy?
Nie ma jednej poprawnej odpowiedzi na pytanie, jak zaplanować budżet domowy. W Internecie znajdziemy sporo gotowych szablonów, tabel w Excelu czy poleceń aplikacji do budżetowania. Wiele osób nie chce jednak dokładać sobie skomplikowanego obowiązku budżetowania i szuka prostych rozwiązań.
Tradycyjne wpisywanie wydatków do zeszytu nie sprawdzi się jednak bez odpowiednich narzędzi. To zrobią za nas aplikacje bankowe śledzące płatności. Kluczem do świadomego zarządzania finansami jest odpowiednie zaplanowanie budżetu, śledzenie miesięcznych wydatków i dostosowywanie nawyków zakupowych. Do tego służy właśnie zasada 50/30/20.
Na czym polega zasada 50/30/20?
Zasada 50/30/20 to popularna metoda zarządzania budżetem domowym, która polega podzielenia dochodów na trzy kategorie: niezbędne wydatki, przyjemności oraz oszczędności. Każda kategoria ma inny udział procentowy w wydatkach, co pozwala rozsądnie kontrolować finanse.
Zgodnie z zasadą 50/30/20 połowa dochodów przeznaczana jest na konieczne opłaty, 30 proc. na przyjemności i rozrywkę, a pozostałe 20 proc. na spłatę zobowiązań i oszczędności. Dzięki takim proporcjom można zachować balans między odkładaniem pieniędzy a wydawaniem ich na rzeczy, które przynoszą radość.
📌 Sprawdź, jak zostać rentierem i żyć z odsetek.
Zasada 50/30/20: krok po kroku
✅ Obliczenie dochodów
Budżet domowy zaczyna się od obliczenia dochodów netto. Należy wziąć pod uwagę wszystkie wpływy na konto i odliczyć od nich podatki i składki. Wynik to kwota, którą realnie możemy zarządzać w skali miesiąca. Na jej podstawie powstaje zasada 50/30/20.
Warto podliczyć nie tylko wynagrodzenie z etatu lub firmy, ale też wszystkie inne dochody w ciągu miesiąca. Wiele osób dorabia na zleceniach, sprzedaje używane przedmioty w Internecie lub wytwarza rękodzieło na sprzedaż. Te wpływy również trzeba wziąć pod uwagę w budżecie.
✅ 50: Niezbędne wydatki
50 proc. dochodów to środki na niezbędne wydatki. Z tej części wypłaty mamy pokryć czynsz, opłaty za media, jedzenie czy leki. Krótko mówiąc, to pieniądze na zakup, bez których nie możemy się obejść.
Największy udział w tej części prawdopodobnie przypadnie opłatom za mieszkanie — czynszowi lub racie kredytu. Ta kwota przeważnie jest niezmienna przez dłuższy czas i zajmuje stałe miejsce w budżecie.
📌 Dowiedz się, jakie wydatki są niezbędne we własnej firmie.
✅ 30: Przyjemności
Zasada 50/30/20 poświęca drugą część – 30 proc. dochodów — na przyjemności. To pieniądze, które wydajemy na rozrywkę i zachcianki. Bilety do kina, wyjścia na miasto, koncerty czy wyjazdy na wakacje wliczają się w tę część budżetu domowego.
Jeżeli w danym miesiącu nie wydamy pełnych 30 proc. dochodów na przyjemności, warto wliczyć te pieniądze w pulę oszczędności. Zasada 50/30/20 nie zmusza do wydania całej zaproponowanej kwoty, a jedynie sugeruje proporcję.
✅ 20: Oszczędności
Ostatnia, najmniejsza część miesięcznych dochodów to oszczędności i spłata zobowiązań. Raty kredytu czy spłata pożyczki znajdują się w tej kategorii budżetu domowego. Podobnie oszczędności lub inwestycje.
20 proc. dochodów powinno więc trafić na konto oszczędnościowe, lokaty lub na fundusze inwestycyjne. Zasada 50/30/20 bierze pod uwagę również długoterminowe oszczędzanie — na przykład odkładanie na emeryturę.
✅ Monitoring wydatków
Warto też pamiętać, że zasada 50/30/20 jest elastyczną formą budżetowania. Pieniądze z jednej kategorii można przenieść do drugiej lub jednorazowo zmienić proporcje funduszy.
Dlatego monitoring wydatków w ciągu miesiąca jest konieczny. Nie musimy liczyć każdej złotówki, ale warto wiedzieć, na jakim etapie wydatków jesteśmy i na ile możemy sobie pozwolić. Budżetowanie to nie tylko pierwszy i ostatni dzień miesiąca, ale codzienny nawyk.
📌 Przeczytaj tekst 26. piętra i sprawdź, ile oszczędności powinno się mieć w każdym wieku.
Zasada 50/30/20: zalety
☑️ Łatwe zarządzanie budżetem
Zaletą zasady 50/30/20 jest przede wszystkim prostota. Ta metoda wymaga minimalnego zaangażowania, co jest dużym plusem dla osób, które dopiero zaczynają świadomie zarządzać finansami.
To sposób na wyrobienie nawyku świadomego wydawania pieniędzy i monitorowania wydatków na przestrzeni miesiąca. Jednocześnie nie wymaga skomplikowanych działań w szablonach czy zajmowania się kolejną aplikacją. To świetna metoda na start.
☑️ Możliwość dostosowania
Zasada 50/30/20 pozwala też zaplanować budżet domowy zgodnie z realnymi możliwościami. Proporcje są sugestią, którą można dostosować do własnych zarobków.
Z czasem metoda może przekształcić się na przykład w model 60/20/20, wciąż działając na podstawie tych samych prostych zasad. Zamiast zupełnie rezygnować z budżetowania, które nie wydaje się odpowiednie, można dostosować model.
☑️ Wliczenie rozrywki
Co więcej, kategoria rozrywki ułatwia ograniczenie wydatków, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zaplanowanie 30 proc. dochodów na przyjemności pozostawia dużo swobody.
Można rzeczywiście wydać przewidzianą sumę na rozrywkę, ale w przypadku kryzysu nie trzeba zastanawiać się, skąd wziąć pieniądze. 30 proc. to kwota, która w razie potrzeby stanie się znaczącym zastrzykiem gotówki.
📌 Dowiedz się, jak podejmujemy decyzje zakupowe.
Budżet domowy: wyzwania 50/30/20
☑️ Niskie dochody
Zasada 50/30/20 ma jednak swoje wyzwania. Przeszkodą mogą być przede wszystkim niskie dochody. Przy minimalnym wynagrodzeniu brutto niezbędne wydatki prawdopodobnie wyniosą więcej niż 50 proc.
Przy niskich dochodach warto ustalić inne proporcje, zmniejszając kwotę przeznaczoną na przyjemności. Pozwoli to szybciej zbudować poduszkę finansową i skupić się na poszukiwaniu dodatkowego zarobku.
☑️ Koszty życia
Drugim wyzwaniem są wysokie koszty życia. W większym mieście wyższe ceny mieszkań bezpośrednio przełożą się na zasadę 50/30/20. Nawet przy satysfakcjonujących zarobkach koszty życia w wielkim mieście mogą wynieść więcej niż połowa dochodów.
Podobna sytuacja dotyczy budżetu rodzinnego, w którym proporcje mogą być inne. Koszty życia powinny być fundamentem zasady 50/30/20, na podstawie którego planuje się pozostałe miesięczne wydatki.
☑️ Kredyt
Spłaty zobowiązań to kolejny element, na który trzeba zwracać uwagę w tym modelu zarządzania budżetem domowym. Kredyt czy pożyczka mogą wynieść więcej niż 20 proc. dochodów.
Możliwe jest też skupienie się na jednej z dwóch opcji — spłacaniu kredytu lub oszczędzaniu — w ramach 20 proc. dochodów. Zanim uda nam się odłożyć pieniądze na przyszłość, warto zadbać o wolność od bieżących zobowiązań.
📌 Chcesz założyć firmę, ale nie masz oszczędności? Dowiedz się, jak otworzyć biznes bez kosztów w Fundacji Twój StartUp.
