iPhone, Uber, OpenAI — co łączy te firmy? Wszystkie zaczynały jako startupy i w krótkim czasie awansowały do rangi znaczących graczy na rynku międzynarodowym. Zamiast podążać utartymi ścieżkami, obrały własną i osiągnęły sukces
Wszystko zaczęło się od prostego pomysłu: a gdyby tak móc zamawiać przejazdy z telefonu?
– czytamy na stronie Ubera, który wprowadził aplikację umożliwiającą szybkie i sprawne łącznie kierowców z użytkownikami. Chociaż pomysł był prosty, całkowicie zrewolucjonizował rynek. Pokolenie Z nie dzwoni już po taksówkę, ale za pomocą kilku kliknięć zamawia ją pod wskazany adres. A to wszystko w konkurencyjnej cenie i formie skrojonej na miarę pokolenia, które nie rozstaje się ze smartfonem.
Udogodnienia zamiast przeszkód
Wystarczyły trzy lata, aby pomysł na wygodne i ogólnodostępne taksówki zyskał uznanie na rynku międzynarodowym. Twórcy Ubera wiedzieli, że niezbędne będzie wykluczenie czynników zniechęcających do korzystania z tej formy transportu. Aplikacja postawiła na proste, klarowne zasady – możliwość zamówienia pojazdu w miejsce wskazane na mapie, oszacowanie czasu podróży i automatyczne płatności, które zakończyły problemy związane z rozliczaniem przy użyciu gotówki. W odpowiedzi na kolejne potrzeby użytkowników na rynku pojawiła się usługa Uber Eats oferująca dostawę jedzenia na żądanie oraz hulajnogi elektryczne, które pozwoliły na pokonywanie krótkich dystansów bez konieczności zamawiania przejazdu.
Potrzeba matką wynalazku, innowacja – sukcesu
A gdyby wyprzedzić oczekiwania ludzi i dać im produkt, który wygeneruje potrzebę? Przykładu nie musimy szukać daleko – mamy go pod ręką. Mowa o smartfonie, który kilkanaście lat temu został wyśmiany przez dyrektora generalnego firmy Microsoft, Steve’a Ballmera. Incydent miał miejsce tuż przed premierą pierwszego iPhone’a. Nikt nie chciał uwierzyć, że „telefony bez klawiatury” zrobią furorę i rozpoczną serię zmian, które na stałe zrewolucjonizują rynek. Chociaż od pojawienia się na rynku pierwszego modelu iPhone’a minęło kilkanaście lat, Steve Jobs nie przestał zaskakiwać użytkowników nowymi funkcjami; ultraszerokokątne obiektywy, inteligentne tryby filmowe czy moduł FaceID to tylko niektóre z nich. Obecna pozycja na rynku sprawia, że iPhone nie tylko testuje nowe innowacje, ale każdego roku podnosi poprzeczkę i wyznacza nowe trendy.
Rewolucja wciąż trwa
Ostatnie lata dobitnie pokazały nam, że przyszłość świata leży w innowacjach. Jedną z bardziej obiecujących jest OpenAI – startup, którego popularność przerosła oczekiwania samych założycieli. Jeśli prognozy się sprawdzą, aplikacja wykorzystująca machine learning zrewolucjonizuje nie tylko przeglądarki internetowe, ale też wprowadzi diametralne zmiany w życiu codziennym każdego z nas.
